BIPThursday, April 25, 2024
Wystawa „Nauczyciele czytają i polecają” z okazji Święta Edukacji Narodowej


Październik to Międzynarodowy Miesiąc Bibliotek Szkolnych. 14 października obchodzimy także Święto Edukacji Narodowej. Aby uczcić te ważne wydarzenia biblioteka szkolna przygotowała wystawę "Nauczyciele czytają i polecają". W trzech gablotach (przy bibliotece) prezentujemy, przygotowane przez nauczycieli, recenzje książek. Książek, które zrobiły na nich wrażenie, które uważają za superinteresujące i warte polecenia. Niektóre z tych książek możecie także wypożyczyć w naszej szkolnej bibliotece.
Zapraszamy do lektury.

NAUCZYCIELE POLECAJĄ:

Zwiadowcy
John Flanagana
Głównym bohaterem cyklu książek Zwiadowcy, autorstwa Johna Flanagana, jest młody chłopiec o imieniu Will. Pragnął on zostać wielkim i sławnym rycerzem po ukończeniu Szkoły Rycerskiej. Losy Willa potoczyły się jednak inaczej, i został uczniem zwiadowcy Halta, jednego z najlepszych zwiadowców w królestwie. Dodatkowo zasłużył się przy odparciu ataku największego wroga monarchii – Morgaratha, władcy Gór Deszczu i Nocy. Zwiadowca Halt - cichy, stroniący od rozmów i zawsze konkretny, stał się z czasem bliskim przyjacielem Willa. W powieści na pierwszy plan wysuwa się kilka postaci – przede wszystkim tytułowi zwiadowcy, czyli Will i jego mistrz Halt. Niebanalną rolę odgrywają też baron Arald oraz sir Rodney, Mistrz Szkoły Rycerskiej, a także jego uczeń – Horacy Altman, rówieśnik i zaciekły wróg Willa. Książka jest przeznaczona przede wszystkim dla młodzieży. Dlaczego? Jest to typowa czarno-biała powieść, w której od razu możemy utożsamić bohaterów z dobrem lub złem. Fabuła jest przyjemnie nieskomplikowana. Występuje „główny zły”, który chce zniszczyć „dobrego króla”. W jego obronie stają wierni poddani, a czarny charakter ucieka się do wykorzystywania mrocznych i na wpół legendarnych bestii, które okazują się faktycznie istnieć. Polecam tę książkę wielbicielom fantastyki, albo młodzieży, która dopiero szuka kontaktu z interesującą i przyjemną literaturą. Dzięki lekkości stylu autora, wszystkie części Zwiadowców (a jest ich 12) czyta się bardzo szybko i przyjemnie.
Agnieszka Deptulska
Jedną z moich ulubionych książek są Filary ziemi Kena Folleta. Akcja książki rozgrywa się na początku XII wieku w nękanej wojnami domowymi Anglii.
Walka o władzę, intrygi, mroczne tajemnice, miłość i nienawiść czynią z niej fascynującą powieść, która wciągnie każdego czytelnika.
Polecam
Joanna Jabłońska







Cukiernia Pod Amorem
Autor: Małgorzata Gutowska-Adamczyk
Podczas wykopalisk na rynku w Gutowie archeolodzy dokonują niezwykłego odkrycia. Interesuje ono córkę właściciela cukierni „Pod Amorem”. Iga daje się wciągnąć w wir poszukiwań, próbuje rozwikłać rodzinną tajemnicę. Dziewczyna jest potomkinią Tomasza Zajezierskiego – dziewiętnastowiecznego hulaki. Mężczyzny, nad którego życiem zawisła klątwa i który doprowadził jeden z największych mazowieckich rodów do upadku. W powieści przeszłość przeplata się z teraźniejszością. Akcja toczy się szybko i barwnie. Książkę czyta się z zapartym tchem.
POLECAM na długie jesienne wieczory!
Alina Lasoń-Tumialis




Jedną z moich ulubionych pozycji książkowych jest trylogia Millenium Stiega Larssona. To seria kryminałów, w której główny bohater, dziennikarz i wydawca magazynu „Millenium” Mikael Blomkvist, rozwiązuje mroczne zagadki kryjące się przez lata gdzieś w zakamarkach historii zwykłych (lub całkiem niezwykłych) ludzi.
W pierwszej części pt. Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet, pisząc sagę rodziny Vangerów na zlecenie seniora rodu, bogatego biznesmena, Mikael natrafia na trop tajemniczego zaginięcia młodej dziewczyny. Skazany za zniesławienie Blomkvist podejmuje próbę rozwikłania zagadki sprzed niemal czterdziestu lat. Wkrótce dołącza do niego genialna researcherka Elisabeth Salander, outsiderka z problemami, wyróżniająca się nie tylko wyglądem, ale i sposobem bycia. Razem stawiają czoła mrocznym tajemnicom rodziny Vangerów, krwawym faktom uwięzionym w murach rodzinnej posiadłości.
Kolejne części trylogii trzymają w nie mniejszym napięciu, czytać je można jednym tchem „zarywając” noce. W drugiej i trzeciej części (Dziewczyna, która igrała z ogniem i Zamek z piasku, który runął), Blomkvist i Salander nadal są poniekąd związani sprawami, którymi się zajmują, choć nie dotyczą one już rodziny z pierwszego tomu- tym razem jedną z bohaterek staje się sama Salander. Trylogia może odstraszać objętością, ale już pierwsze jej strony pochłonęły mnie z taką siłą, że nim tylko się obejrzałam, cała seria przeczytana z zapartym tchem wylądowała z powrotem na półce.
Agnieszka Osowska
Jeżeli lubisz podróże, nawet tylko te „palcem po mapie”, polecam Ci książkę Wojciecha Cejrowskiego Podróżnik WC
Zawiera ona relacje z wielu ekscytujących, niewiarygodnych i komicznych przygód, które przeżył autor podczas wypraw do krajów tropikalnych. Czytając książkę nie sposób się nudzić. Sytuacje, które opisuje autor, wydają się być dla nas sytuacjami trudnymi, niebezpiecznymi, lecz widziane oczami autora stają się niegroźne i zarazem pełne fantazji oraz dowcipu.
Jak najbardziej polecam także inne książki autorstwa Wojciecha Cejrowskiego np. Gringo wśród dzikich plemion oraz jego świetny cykl reportaży telewizyjnych Boso przez świat.
Dużo w nich słońca, optymizmu, w sam raz na jesienno-zimowe wieczory.
Andżelika Rogińska





Nie mów nikomu HARLAN COBEN
Pierwszą powieścią Cobena, którą przeczytałam była książka „W głębi lasu”. Ta zaskakująca, pełna mrocznych tajemnic historia tak mnie pochłonęła, że odtąd stałam się zagorzałą fanką tego autora. Przeczytałam wszystkie powieści Cobena wydane w języku polskim i z niecierpliwością czekam na kolejne tytuły…
Zastanawiałam się, która z powieści jest najlepsza, najciekawsza, najbardziej intrygująca… I to jest chyba najwartościowsze w pisarstwie tego autora – każda z jego książek jest godna polecenia, według mnie Coben pisze zawsze na tym samym poziomie. Intryguje i zaskakuje za każdym razem. Oczywiście są to jedynie ekscytujące, fenomenalnie skonstruowane zagadki kryminalne z wieloma wątkami pobocznymi, które ostatecznie łączą się w logiczną, aczkolwiek trudną do odgadnięcia całość. Dlatego wszystkich, którzy w literaturze szukają wartkiej, dynamicznej akcji, mrocznego klimatu i garści psychologicznych ciekawostek, zachęcam do lektury powieści Harlana Cobena.
Dziś szczególnie zapraszam do lektury książki „Nie mów nikomu”, która stała się przełomem w karierze pisarza, zapewniła autorowi sławę i popularność na całym świecie. Niewątpliwym atutem tej pozycji jest intrygująca, dynamiczna akcja, tocząca się jednocześnie w wielu miejscach. Jak zwykle okaże się, iż nic nie dzieje się u Cobena bez przyczyny, a każde zdarzenie ma wpływ na ostateczne rozwiązanie. Akcja wciąga od pierwszej strony, a z każdą kolejną napięcie rośnie. Powieść czyta się błyskawicznie z uwagi na dialogi, które stanowią dominującą formę wypowiedzi.
Głównym bohaterem jest młody lekarz David Beck, który osiem lat wcześniej stracił żonę. Padła ona ofiarą seryjnego zabójcy, a główny bohater sam ledwie uszedł z życiem. David nie może się pozbierać po tym przykrym doświadczeniu, nie może zapomnieć o swojej ukochanej żonie. Przez ten czas całkowicie poświęca się pracy w szpitalu, nie myśląc o sobie i swoich potrzebach. Niespodziewanie pocztą elektroniczną otrzymuje niezbity dowód, że jego żona żyje. Jak to możliwe, skoro jej ciało zostało zidentyfikowane ponad wszelką wątpliwość? Razem z dowodem dostaje ostrzeżenie, brzmiące: "NIE MÓW NIKOMU". Od tego momentu mamy do czynienia z niespodziewanymi zwrotami akcji oraz fałszywymi tropami, a wszystko zmierza do całkowicie zaskakującego rozwiązania.
„Nie mów nikomu” i inne kryminały Cobena znajdziesz u nas w bibliotece. Wszystkim fanom gatunku oraz zwolennikom literatury trzymającej w napięciu gorąco polecam.
Anna Rozwadowska
Gretchen Rubin Projekt szczęście
„Wszyscy ludzie poszukują szczęścia. Bez wyjątków.”
To słowa Blaise Pascala. Autorka książki postanowiła sama odkryć tajemnicę szczęścia i odnaleźć swoje własne szczęście. Zrobiła to w prosty sposób. Każdego miesiąca coś w swoim życiu zmieniła. Zaczęła okazywać miłość, wysypiać się, znajdowała czas dla przyjaciół, zrobiła porządki, starała się uchwycić piękno i niepowtarzalność chwili. Zgłębiała myśli ciekawych ludzi, stąd w książce wiele jest aforyzmów, spostrzeżeń, mądrości świata.
Książkę czyta się szybko i przyjemnie, a nóż ktoś znajdzie jakąś wskazówkę dla siebie. Polecam wszystkim, którzy chcieliby nadać swojemu życiu nowy smak. Skoro ciągle życzymy sobie szczęścia, to może po prostu zacząć coś robić w tej sprawie i być szczęśliwym ...
Barbara Pieczewska



Coco Chanel. Legenda i życie Justine Picardie
Zachęcam do czytania książek biograficznych, bardziej lub mniej znanych postaci. Z książek takich dowiadujemy się nie tylko o życiu tych osób, ale o czasach i miejscach w których żyli. Poznajemy zdarzenia, mające wpływ na kształtowanie ich osobowości i twórczości. Jedną z takich książek jest biografia Coco Chanel ( jest w naszej szkolnej bibliotece ). Główna bohaterka naprawdę nazywała się Gabrielle Chanel, w książce znajdziecie wyjaśnienie skąd wzięła imię COCO Chanel i kim była.
Coco Chanel, najsłynniejsza kreatorka mody, zmarła w 1971 roku w wieku osiemdziesięciu siedmiu lat, pracując intensywnie całe życie, aż do ostatniego dnia. Projektantka stworzyła ponadczasową elegancką sukienkę -„małą czarną”, słynne perfumy „Chanel No 5”, ale stworzyła też samą siebie. Jej dzieciństwo wpłynęło na styl, który wprowadziła w świat mody. Pochodziła z bardzo biednej rodziny, była wychowywana w sierocińcu. W jaki sposób osiągnęła cały majątek, sławę i sukces ? Jak żyła i kogo znała ?
Czy była szczęśliwa ?
Trzeba przeczytać jej biografię. Polecam. Bożena Żywiecka


Nigdy wcześniej nie czytałam kryminałów, aż pewnego razu wpadła mi w ręce książka Zygmunta Miłoszewskiego Uwikłanie. Wtedy to zaczęła się moja przygoda z kryminałem i tęsknota za prokuratorem Teodorem Szackim: przystojnym, wysokim, szczupłym, siwym, świetnie ubranym. Był wściekły, że znów kogoś zamordowano po siedemnastej, dokonując zamachu na jego poukładane życie rodzinne lub przeszkadzając mu w nieudolnym flircie, który może to poukładane życie zburzyć. Uwikłanie opowiada historię śledztwa w sprawie morderstwa, prowadzonego przez ulubionego przeze mnie warszawskiego prokuratora z Pragi. W trakcie kontrowersyjnej terapii ustawień Hellingera zamordowany został jeden z pacjentów znanego psychiatry. Według teorii Berta Hellingera dziedziczymy wszystkie niezałatwione rodzinne sprawy z przeszłości, winy i cierpienia naszych dziadków i rodziców. W czasie terapii obcy ludzie wcielają się w postacie z rodziny chorego i – jak się okazuje – przeżywają emocje nieznanych, odgrywanych przez siebie ludzi. Ustawienie ich we właściwych miejscach wobec chorego może mu pomóc uwolnić się od traumy. Nie można być nieuwikłanym – mawiał Hellinger – i to zdanie mogłoby być mottem całej książki. Na pozór zbrodnia jakich wiele, ale nic nie jest oczywiste. Przeszłość miesza się z teraźniejszością, na jaw wychodzą głęboko skrywane tajemnice z czasów PRL i wszechwładnej SB. W pewnym momencie poza Szackim nikt nie wydaje się być zainteresowany rozwiązaniem zagadki...
Po raz kolejny Teodora Szackiego spotkałam w Londynie. Podczas podróży do rodziny znalazłam w ich biblioteczce kolejną powieść Miłoszewskiego Ziarno prawdy, tak bardzo wciągnęło mnie kolejne śledztwo prokuratora, że wstawałam o 5 rano, żeby móc czytać, gdyż potem zwiedzałam Londyn. Znaleziony został trup nauczycielki, kobiety powszechnie szanowanej: „Wielokrotnie przecięte w poprzek gardło przypominało skrzela…” Morderca, jakby chcąc ułatwić śledczym zadanie (a może wręcz przeciwnie?), pozostawia w pobliżu narzędzie mordu. Nie byle jakie – jest to mianowicie ostry nóż do rytualnego uboju zwierząt… Akcja tej powieści toczy się w Sandomierzu. Miasto to odgrywa w powieści bardzo ważną rolę. Zygmunt Miłoszowski wiernie odtworzył topografię miasta, pojawiają się w niej sandomierskie ulice, zabytki i lokale. Książka może służyć jako przewodnik po Sandomierzu, kiedy ją czytałam to obiecałam sobie, że wrócę do Sandomierza i odwiedzę kilka miejsc, na które wcześniej nie zwróciłam uwagi. Tak też zrobiłam, wróciłam tam po latach, aby zwiedzić katedrę, której wnętrze – z uwagi na znajdujące się w nim płótno Karola de Prevot – odgrywa znaczącą rolę w Ziarnie prawdy. Napiłam się także kawy, posypanej cukrem pudrem, (w kawiarni Mała), która tak smakowała Szackiemu, mnie też! Już cieszę się na kolejne spotkanie z intrygującym prokuratorem w powieści Bezcenny, tym razem w Olsztynie.
I Wam gorąco polecam spotkanie z Teodorem Szackim – niezapomniane wrażenia!
Dorota Kaczmarek
W głębi lasu autor: Harlan Coben
Wciągająca, ciekawa historia. Warto przeczytać, trzyma w napięciu do samego końca. Polecam 


Upadli autor: Lauren Kate
Książka opowiada o dziewczynie, która trafia do poprawczaka za to, że była w jakiś sposób powiązana ze śmiercią swojego kolegi.
Poznaje tam m. in. dwóch chłopaków, którzy zupełnie się od siebie różnią. Cam, jest opiekuńczy, miły i stara się o względy Luce, natomiast Daniel…
Ewa Duszyńska








Kiedy jesteśmy zmęczeni rzeczywistością i atakującymi nas ze wszystkich stron informacjami o współczesnym świecie, warto przenieść się wraz z książką w inne czasy – w bardzo odległą przeszłość, albo w nieznaną przyszłość. Polecam dwie książki, które zrobiły na mnie kolosalne wrażenie.
Ja, Klaudiusz Roberta Graves’a, to jedna z najlepszych powieści historycznych. Wspaniale napisana. Bardzo wiarygodny obraz starożytnego Rzymu i Klaudiusza – cesarza, ułomnego fizycznie, ale piekielnie mądrego i inteligentnego. Spiski i intrygi, zdrada i miłość, okrucieństwo i szaleństwo, wielkie wydarzenia – wszystko zostało opisane żywym, nie przynudzającym stylem. Czyta się świetnie.
Można nie lubić historii, nie znać jej, nie trawić…, ale tę książkę przeczytać trzeba! A gdy się spodoba, można sięgnąć po kontynuację pt. Klaudiusz i Messalina




Druga książka, którą gorąco polecam, to Ostateczni Henryka Wiatrowskiego. Książka „dzieje się” w nieokreślonej przyszłości i opowiada o ludziach, a właściwie zmutowanych potomkach rasy ludzkiej, którzy żyją na pustkowiach świata zniszczonego przez atomowe głowice.
Jest świetna i „wciąga” do ostatniej strony, gra na emocjach i nie da się łatwo zapomnieć.
Zmusza też do, chociaż chwilowego, głębszego „zadumania się” nad ludzkością. Autor chce nam pokazać, że to właśnie ludzkość jest najgroźniejszą, najbardziej okrutną formą życia na planecie, że człowiek nie jest w stanie uczyć się na bazie popełnianych błędów, że choćby bez przerwy powielał te same schematy, to nadal pozostanie najgłupszym okazem, nie potrafiącym wyciągnąć ze swoich czynów żadnych konstruktywnych wniosków.
Oby to nie były prorocze wizje!
Elżbieta Wilczewska




Bronisław Wildstein znany jest przede wszystkim jako dziennikarz i publicysta, którego często określa się mianem „kontrowersyjny”, prawicowy lub skrajny, sugerując dziwaczność lub szkodliwość jego poglądów. Zapewne znacznie mnie kojarzony jest z beletrystyką, chociaż napisał już kilka powieści. Jedną z nich jest Dolina Nicości, wydana w 2008 roku.
Powieść ma dosyć wartką fabułę, przerywana retrospekcjami jednej z postaci, w której powraca do wydarzeń z lat siedemdziesiątych. Akcja rozgrywa się współcześnie w świecie mediów i polityki. Główny wątek dotyczy próby ujawnienia przez dziennikarza współpracy jednej z czołowych postaci życia politycznego z komunistycznymi służbami. Powieść ukazuje mechanizmy medialne, które pozwalają całkowicie zneutralizować tę próbę,a z drugiej strony skierować niechęć opinii publicznej przeciwko dziennikarzowi, który musi zapłacić za to dużą cenę w postaci ruiny kariery.
Jednym z głównych walorów „Doliny nicości” jest bezpośrednie nawiązanie do rzeczywistości polskiej ostatnich lat, Można określić tę książkę jako powieść z kluczem, czyli taka, w której wiele postaci ma swoje pierwowzory w prawdziwym świecie. Obraz naszego kraju jaki wyłania się z tej powieści jest bez wątpienia ponury, zdominowany przez bezwzględnych cynicznych graczy, którzy do niepodległej Polski bez trudu przenieśli swoją pozycję z czasów PRL. W tej „Dolinie nicości” nadziei jest naprawdę niewiele.
Z diagnozą Polski, przedstawioną w tej powieści, można się oczywiście nie zgadzać, ale jest to jedna z niewielu książek, która ma w ogóle odwagę zmierzyć się z rzeczywistością ostatnich lat i jako taka zasługuje na uwagę i krytyczna lekturę bez uprzedzeń.


Jako coś zdecydowanie pogodniejszego – co ciekawe również mającego swoje korzenie w PRL – poleciłbym „lekturę” serii komiksowej Tytus Romek i A’Tomek . Jej autorem jest Henryk Jerzy Chmielecki znany jako „Papcio Chmiel”. Słowa lektura zostało ujęte w cudzysłów, gdyż w wypadku komiksu tekst łączy się w jedną całość z obrazem, szczególnie wtedy, gdy rysownik jest jednocześnie autorem fabuły (a tak jest w wypadku „Tytusów”). Czytaniu towarzyszy więc przyjemność oglądania rysunków.
Bohaterowie tej serii, to sympatyczny szympans Tytus i dwóch chłopców harcerzy Romek i A’Tomek. Chłopcy opiekują się małpką i starają się ją wychować. Poszczególne części komiksu przedstawiają ich w różnych rolach i rzeczywistościach; raz są odkrywcami, raz żołnierzami, innym razem wybierają się na podbój kosmosu, by w innej księdze stać się konstruktorami, sportowcami lub kowbojami na Dzikim Zachodzie. Zderzenia nieobliczalnego zachowania szympansa z pozoru racjonalnymi oczekiwaniami chłopców-harcerzy prowadzi do wielu komicznych sytuacji. Ale jednocześnie komiksy zawierają też ogromna porcję humoru abstrakcyjnego i to on wraz z niepowtarzalną grafiką decyduje o tym, że seria ta przetrwała próbę czasu.
W czasach, gdy ja czytałem „Tytusy”, ukazywały się one jako seria w gazecie, a wydania książkowe były trudne osiągalne. Dziś zdobycie Tytusa jest dużo prostsze: komplet 25 ksiąg można kupić bez problemu. Przyjemnej lektury.
Jacek Przybysz
Niepokorny tczewianin na literackich salonach
Co można powiedzieć o współczesnej literaturze polskiej? Wielu znawców ostro ją krytykuje, mówiąc, że jest ona albo za wulgarna, albo za płytka. Książce, którą polecam, wielu postawiłoby ten pierwszy zarzut. Czy słusznie? W dobie cukierkowych seriali powieść Tomasza Hildebrandta Wyjechać, nie wrócić może faktycznie bulwersować, ale czyż brutalna prawda nie jest czymś lepszym niż fałszowanie rzeczywistości?
Tczewianin porusza w swojej książce problem emigracji, której sam doświadczył. Nie wygląda ona wcale tak różowo, jakby się niektórym mogło wydawać. Plan dla wielu jest jeden: wyjechać i zarobić dużo pieniędzy. Powieść nie tylko ukazuje, jak trudno odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Daje też obraz współczesnego człowieka goniącego wciąż za dobrami materialnymi. To symbol marzących o dostatnim życiu Polaków, którzy za wszelką cenę chcą osiągnąć swój cel. Czy warto? Książka pokazuje, że „NIE”.
Łukasz Szwocha
Erich Segal w Aktach wiary opisuje historię trójki przyjaciół, Tima Hogana, irlandzkiego katolika wychowywanego przez wujostwo, a porzuconego przez ojca, oraz Daniela i Debory Luria, dzieci silczańskiego rabina.
Autor porusza w książce trudny temat wiary w Boga, pożądania, namiętności a także podporządkowania się woli rodziców i tradycji. Obok Aktów wiary nie da się przejść obojętnie. Książka z każdą stroną poruszała mnie do głębi, zastanawiałam się, co ja bym zrobiła, będąc na miejscu kogoś z trójki przyjaciół.
Tim – przyjmuje święcenia kapłańskie i otwiera się przed nim kariera w kościele, ale…. No właśnie, wcześniej poznaje Deborę.
Daniel – syn ortodoksyjnego rabina, ma z góry wyznaczoną rolę zostać rabinem, ale się buntuje, gdyż nie czuje powołania.
Debora – córka rabina. Jej zauroczenie Timem nie podoba się ojcu, który wysyła ją w podróż do swoich znajomych do Jerozolimy, aby tam zrozumiała pewne sprawy.
Książka w gruncie rzeczy jest o miłości, o jej wpływie na ludzkie decyzje, o poszukiwaniu własnego miejsca w świecie, w religiach, w które wtłacza nas wychowanie i tradycja. Poszukiwanie sensu życia i bliskości Boga staje się dla bohaterów głównym wyznacznikiem ich życiowej drogi, powołania, a w konsekwencji szczęścia. To, co jest szalenie ciekawe, to zestawienie dwóch wielkich religii monoteistycznych: judaizmu i chrześcijaństwa. Autor bardzo zręcznie łączy i wskazuje na to, co jest wspólne: fundament Starego Testamentu, wiarę w Jednego Boga.
Bohaterowie poprzez przynależność do konkretnych tradycji lawirują pomiędzy tym, co jest ogólnie przyjęte i nakazane, a tym, co im podpowiada serce i pragnienie bliskości Boga. Piękna, wzruszająca opowieść o wierze, przyjaźni, namiętności i miłości, takie prawdziwej.
Polecam!!!!
Mirna Rajković - Kozieł
Simon Sebag Montefiore Jerozolima .Biografia
„Do świtu w Jerozolimie pozostała jeszcze godzina. Kopuła na Skale tętni życiem: muzułmanie modlą się. Pod Murem słychać głosy: Żydzi się modlą. Bazylika Grobu Świętego jest czynna: chrześcijanie modlą się w kilku językach. Słońce wschodzi nad Jerozolimą...”
Tak kończy się fascynująca opowieść o Jerozolimie, a właściwie o ludziach tam żyjących, pielgrzymujących i umierających od czasów biblijnych po współczesność. Dzieło to jest efektem pracy badawczej, jednak czytamy tę rozprawę jak sensacyjną powieść. Polecam.
Aleksandra Gluth






Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Copyright © 2005